Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla hiszpańskiej agencji prasowej EFE podkreślił, że jeśli wygra wybory prezydenckie, chciałby mieć większy wpływ na sposób sprawowania przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej w 2011 roku.
„Jeśli wygram, chciałbym mieć wpływ na naszą przyszłą prezydencję w UE, abyśmy więcej uwagi poświęcali kwestiom energetycznym oraz prowadzili bardziej realistyczną politykę wschodnią i politykę spójności, rozumiejąc ją szerzej, z włączeniem polityki rolnej” - zaznaczył Kaczyński.
Zdaniem kandydata przywódcy państw europejskich wcale nie są tak bardzo przeciwni jego poglądom i sytuacja w tej sferze przedstawia się dużo lepiej, „niż to przedstawiają media”.
Przykładem może być spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z hiszpańskim premierem Jose Luisem Rodriguezem Zapatero, które „było bardzo miłe, mimo dzielących nas różnic”. Z innymi politykami również „było możliwe uzgadnianie nawet najtrudniejszych kwestii”.
(PAP)