Program mojej prezydentury


Szanowni Państwo! Chciałbym przedstawić Państwu zarys swojego programu wyborczego.

Mamy za sobą ponad 20 lat przebudowy naszego kraju. Droga, którą przebyliśmy, była znaczona trudnościami i wyrzeczeniami, ale otworzyła przed nami nowe możliwości. Dzięki mądrości i pracy swoich obywateli Polska jest już innym krajem. Nadal jednak są takie rzeczy, które musimy naprawić. Trzeba usuwać to, co krępuje naszą wolność, godzi w nasze poczucie sprawiedliwości, spowalnia rozwój Polski i ogranicza korzystanie z jego owoców przez wielu obywateli.

Za najważniejsze uważam dziś trzy sprawy:

Pierwszą jest przyspieszenie rozwoju kraju i rozwiązywania naszych codziennych problemów.

Potrzebna jest tu aktywna rola państwa. Musimy usuwać przeszkody, jakie napotykają polscy przedsiębiorcy. Bardziej przyjazny system prawny i podatkowy pozwoli więcej inwestować i tworzyć nowe miejsca pracy. Trzeba eliminować przyczyny opieszałości w działaniu urzędów i sądów. Należy rozwijać i modernizować sieć dróg i autostrad, linii kolejowych i lotnisk. Trzeba dostrzec, że warunki pracy i życia na wsi są często trudne, a wsparcie polskiego rolnictwa z funduszy unijnych nie dorównuje temu, z którego od dziesięcioleci korzystają rolnicy w Europie Zachodniej.

Nasze państwo musi wprowadzać coraz lepsze sposoby wspierania rodzin i tworzyć bardziej przyjazny klimat dla rodzicielstwa. Młodym ludziom musi pomagać w ich starcie życiowym, aby zakładali rodziny nie na emigracji, lecz we własnym kraju. Tutaj powinni mieć dobrze opłacaną pracę i możliwość uzyskania mieszkania. Nie można godzić się z nierównością szans edukacyjnych polskich dzieci. Trzeba lepiej troszczyć się o naukę i kulturę, bo zaniedbania w tych dziedzinach będę trudne do odrobienia.

Władze muszą wyprowadzić system ochrony zdrowia z obecnego stanu zapaści. Należy wzmocnić nasze publiczne szpitale i przychodnie. Każdy, bez względu na stopień zamożności, musi mieć pewność, że w razie potrzeby otrzyma pomoc medyczną bez kolejek i na właściwym poziomie.

Musimy pamiętać o ludziach, którym bez własnej winy żyje się gorzej niż innym. Trzeba skuteczniej pomagać rodzinom i środowiskom, które same nie potrafią wyrwać się z biedy. Więcej naszej solidarności potrzebują osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji i ci, którzy się nimi opiekują. Świat zna przecież sposoby rozwiązywania podobnych problemów.

Trzeba usprawniać instytucje, które odpowiadają za nasze bezpieczeństwo, za ochronę naszych granic oraz zwalczanie przestępczości i korupcji. Musimy zapewnić Polsce większy stopień bezpieczeństwa energetycznego i bezpieczeństwa systemów informatycznych. Nie możemy zapominać o bezpieczeństwie finansów publicznych, które wymaga, aby wspólne środki wydatkowano odpowiedzialnie i efektywnie. Musimy zachować w rękach polskiego państwa przedsiębiorstwa, które mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju. Polskie władze muszą poważnie potraktować zabezpiecznie przed powodziami. Nie może co kilka lat dochodzić do tak wielkich nieszczęść.

Druga sprawa to dobra pozycja Polski w świecie i Unii Europejskiej.

Doświadczenie ostatnich pięciu lat uczy, że nasi partnerzy liczą się z nami wtedy, gdy sami znamy swoją wartość i potrafimy zabiegać o swoje. Szanując zdanie innych, musimy przedstawiać bez kompleksów własne argumenty i na tej podstawie dążyć do uczciwego porozumienia. W Unii Europejskiej powinniśmy zdecydowanie postulować więcej solidarności wszystkich państw członkowskich. Wzajemne rozumienie potrzeb konieczne jest zwłaszcza w dziedzinach mających bezpośredni wpływ na warunki pracy i jakość naszego codziennego życia. Dotyczy to bezpieczeństwa energetycznego, rozwoju gospodarczego i regionalnego oraz polityki rolnej. Polska, szóste co do wielości państwo członkowskie Unii, ma prawo mówić o tym zarówno we własnym imieniu, jak i w interesie innych narodów.

Trzecia sprawa to połączenie nowoczesności z tradycją.

Polska musi być krajem nowoczesnym. Dla innego nie ma miejsca we współczesnym świecie. Jednocześnie musi być mocna swoją tradycją. Musimy pielęgnować pamięć historyczną, swój dorobek kulturalny i ojczysty język, zachować szacunek dla sprawdzonego modelu rodziny i innych wartości, które budowały nasz Naród. Dumni z tego, że jesteśmy Polkami i Polakami, będziemy szybciej unowocześniać swój kraj.

Bardzo ważną wartością naszej kultury jest prawda. Dziś potrzebujemy prawdy o tym, co w naszym kraju nie działa jeszcze tak, jak byśmy chcieli. Znając tę prawdę i głośno o niej mówiąc, można wypracować dobre rozwiązania w najważniejszych dla Polski sprawach. Właśnie wokół nich musi toczyć się narodowa debata. Prezydent powinien do niej zachęcać i dbać o to, aby wszyscy mieli w niej równe prawa. Przede wszystkim
zaś powinien bronić wspólnego dobra oraz inicjować pożądane zmiany.

Szanowni Państwo!

Najważniejsza jest Polska. Zawsze pragnąłem, aby była silna i niepodległa, uczciwa i nowoczesna. Taką Polskę chciałbym budować razem z Wami jako Prezydent Rzeczypospolitej. Będę to czynić w poczuciu odpowiedzialności i pokory, jakiej uczą nas niedawne doświadczenia.

Jarosław Kaczyński
Graficzna wersja strony